poniedziałek, 30 marca 2009

takie małe cuś

Maleństwo rąbnięte na szybko z nudów. Wiem, że nie brzmi, ale to total analog, nie znam się na programach, nie chce mi się, zalatany jestem;)

Ssijcie.

niedziela, 22 marca 2009

Annie Mac's Mashup Show

Poszukując pewnego kawałka natrafilem na torrenta z czterema godzinami audycji "Annie Mac's Mashup" z brytyjskiego BBC Radio 1. Słucham od godziny i się jaram. Na stronce można posłuchac ostatniej audycji. In new music we trust. Sprawdź to. Kurde, koniecznie. 

mentalnie

Graliśmy wczoraj imprezę z MentalCutem i było genialnie: pełny dywan (jakby ktoś jeszcze nie wiedział, w Salvadorze nie ma parkietu - dywan jest), pełne kufle, dzikie harce, ludzie wywracający się w tańcu na stoły (?), dubstepy (!), szaleństwo przy "In for a kill" w remiksie Skreama i najbardziej żenujący podryw przy barze, w dodatku w wykonaniu jakiejś panny, a skierowany do mnie ("Podobno rano robisz najlepszą kawę w mieście.")... Poważnie, WTF?

Pozostając w klimacie wczorajszego wieczoru: Flight Of The Conchords -Too Many Dicks (On the Dancefloor). Kto był, ten wie. O.

poniedziałek, 2 marca 2009

a boogie łupie w krzyżu

Kac odpuścił mnie wreszcie na tyle, ze mogę napisać kilka trzymających się kupy zdań. Ergo wczorajsza impreza z Boogiem wypadła zacnie bardzo; tańce były, swawole były i nawet ze dwie hulanki. Do tego bauns na stole i krzesłach - szaleństwo. Niestety znowu nikt nie wziął aparatu, więc nic poza przekazem słownym na dowód rozpusty wczorajszej nocy nie będzie.

Ale ja nie o tym, kawałek miałem wrzucić jakiś, so... Totalna świeżyna, w piątek przytaszczona przez listonosza - track z ostatniego winyla Good Grooves: The Breakbeat Junkie - Here's A Funky Beat. Po pierwszym odsłuchaniu oniemiałem, po drugim ocipiałem, na szczęście teraz już mi przeszło. Jakby ktoś mi przypomniał, jak się zwie w oryginale to, co zostało tu przerobione, to byłbym dźwięczny - pamięć już nie ta co w 97...

edit:

bontone 19:07:19
brejkbit jak milijon innych

w sumie to pewnie i racja